Sztuka kulinarna, jak ładnie to ktoś nazwał, to naprawdę sztuka. Patrząc niejednokrotnie na to, co dostajemy na talerzach w renomowanych restauracjach dochodzę do wniosku, że tylko prawdziwy artysta może być autorem takiego dzieła. I to artysta wszechstronny, bo serwowane danie nie tylko wygląda wspaniale – musi niesamowicie smakować, łączyć różne tekstury i konsystencje do tego smakowicie pachnieć. Żaden malarz nie poradziłby sobie z tak złożonym zadaniem.
Kulinaria więc to nie tylko gotowanie, ale wszystko co z przygotowaniem posiłku jest związane. Cała ta, wydawać by się mogło, kiczowata otoczka, którą serwują nam liczne programy o tematyce kulinarnej właśnie, czy eleganccy kelnerzy w wytwornych restauracjach. To wszystko łączy się z tym, co jemy w idealną, spójna całość. I o to chodzi. Bo jedzenie nie ma być tylko zaspokajaniem podstawowej potrzeby fizjologicznej. Kosztowanie wyjątkowych dań ma nam dać niesamowite wrażenia, tak by nasze kubki smakowe szalały. Tak, żebyśmy bez zastanowienia wyjmowali potem portfele i płacili niemałe pieniądze na tą chwilę przyjemności dla podniebienia.